Start » Liceum ogólnokształcące » O szkole » Kultura » Wyjazdy » Uczniowie o wymianie

Uczniowie o wymianie

W ostatnich latach wymiany uczniowskie stały się bardzo popularne. W tym roku nasza szkoła uczestniczyła w wymianie z Hiszpanią. Uważam, że było to niezwykle wartościowe doświadczenie.

Na początku pragnę wspomnieć o plusach wymian uczniowskich. Przede wszystkim najważniejsze jest to, że można podszkolić swój język, co jest głównym motywem organizacji takich wyjazdów. Kiedy my byliśmy w Hiszpanii mówienie w języku angielskim przychodziło nam z oporem, byliśmy bardzo zestresowani i nie czuliśmy się swobodnie. Jednakże, gdy Hiszpanie przyjechali do Polski, okazało się, że w swoim towarzystwie czujemy się bardzo dobrze i bariery zostały przełamane. Mówienie po angielsku było dla nas prawie tak samo naturalne jak mówienie po polsku.

Kolejną zaletą było to, że w tak niesamowicie krótkim czasie udało nam się bardzo zaprzyjaźnić z Hiszpanami. Jest to jednocześnie plusem jak i minusem, ponieważ rozstanie było dla nas niezwykle trudne. Mamy jednak nadzieję, że uda nam się zachować relację z naszymi śródziemnomorskimi przyjaciółmi. Sądzę, że czas wymiany (tydzień pobytu w Hiszpanii, potem tydzień w Polsce) był zdecydowanie zbyt krótki. To chyba jedyna wada naszej wymiany.

Moim zdaniem w przyszłości takie wyjazdy powinny być organizowane na dłuższy czas. Ponadto termin wymiany, pod koniec 3 klasy gimnazjum, gdy trzeba dbać o oceny, martwić się o egzamin, wybór licem, nie jest najlepszym czasem na wyjazd.

Jeszcze odnośnie pogłębiania więzi towarzyskich chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że w tym czasie udało nam się, złapać nić porozumienia z klasą równoległą. Wymiana bardzo pozytywnie wpłynęła na relacje między klasowe.

Warto także wspomnieć, że mieliśmy okazję poznać życie codzienne w innym kraju, ich zwyczaje, kulturę.

Na wiele rzeczy byliśmy przygotowani poprzez opowieści osób, jednakże niektóre zachowania bardzo nas zaskoczyły. Często śmialiśmy się z powodu tych różnic, ale na szczęście nasi goście nie mieli nam tego za złe. Jako przykład mogę podać chociażby ich sposób robienia kanapek na drugie śniadanie. W Polsce wydaje nam się oczywiste, że gdy chcemy kanapkę z czekoladą, to mamy na myśli nutellę, ale nie w Hiszpanii. Gdy jedna z osób zasygnalizowała chęć drugiego śniadania z czekoladą, swoją zachciankę otrzymała dosłownie.

Pomimo wielu różnic między Hiszpanami a Polakami wytworzyła się między nami fantastyczna więź, której nigdy nie chcielibyśmy stracić.

Podsumowując, chciałabym jeszcze raz na zakończenie, przytoczyć stwierdzenie, że wymiana była najbardziej wartościowym doświadczeniem w moim życiu. Gdybym mogła pojechać na nią po raz kolejny - z pewnością bym to zrobiła. Każdemu, kto otrzymuje możliwość takiego wyjazdu, serdecznie polecam i z całego serca zachęcam. Niezapomniane wspomnienia gwarantowane.
Tekst napisała Ola Walicka uczennica klasy III A